Zawsze zastanawiałeś się, jak właściwie działa połowa sezonu w Sonnblick....
Słońce, plaża i morze - najlepiej na Malediwach. Bez telefonu, bez e-maili, a następnie opalony i całkowicie zrelaksowany powrót do domu, aby rozpocząć sezon letni....
Brzmi dobrze, ale tak nie jest.
Nie tylko dlatego, że w tym roku mamy w domu plac budowy - każdy kto ma dom wie, że w takiej „melinie“ ZAWSZE, naprawdę ZAWSZE jest coś do zrobienia.
Wraz z zamknięciem hotelu sprawy nabrały tempa. Wiele trzeba było przygotować, usunąć i przearanżować na potrzeby przebudowy. Zanim można było rozpocząć prace rozbiórkowe. Prace budowlane zostały następnie w dużej mierze zainicjowane i postępują całkiem dobrze. Poza kilkoma drobnymi problemami, takimi jak przewiercone rury i wąskie gardła w dostawach różnych materiałów, nie możemy narzekać. Jesteśmy przekonani, że wszystko zostanie ukończone na czas i z niecierpliwością czekamy na nową siedzibę, która zaprasza do przeżycia z nami wielu chwil przyjemności.
Oprócz całego sprzętu, chodzi również o „oprogramowanie“.
Nasz zespół marketingowy kręci głowami, ponieważ po pierwsze, górskie lato jest tuż za rogiem, obiecując naszym gościom wiele „innowacji“, a po drugie, po zimie jest przed zimą, a ten sezon jest już w pełni zaplanowany.
Nowe materiały drukowane, nowe programy, jeszcze więcej usług dla naszych gości, doświadczenia i magiczne chwile, które można zarezerwować z wyprzedzeniem, nowe usługi integracyjne, a także nowe dodatki Sonnblick - a to nie wszystko....
Inwestujemy w jeszcze większą przytulność, w jeszcze lepszą obsługę, w jeszcze bardziej zrównoważony rozwój, a przede wszystkim w jeszcze wyższą jakość. Jak w prawie wszystkich sektorach, musieliśmy podnieść nasze ceny, ale jednocześnie podnosimy poziom naszych usług.
Oczywiście będziesz musiał nam powiedzieć, jak odbierane są wszystkie nowe funkcje. Liczymy na Twoją opinię, którą najlepiej wyrobić sobie na miejscu, podczas pobytu z nami w Sonnblick. Z niecierpliwością czekamy na przyjemne, pełne wrażeń lato w górach Pitztal 2022 razem z nami na dachu Tyrolu
PS: Mimo wszystko relaksujemy się. Wędrujemy, jeździmy na rowerze, cieszymy się Pitztal, gdy budzi się z hibernacji. Lubimy spędzać czas z Michelle, Jonathanem, a zwłaszcza z naszym słoneczkiem, małą Milian. Wybieramy się na krótkie wycieczki, gdy pozwala nam na to czas, a potem, tak, jedziemy nad morze i cieszymy się kilkoma dniami z dala od stresu na placu budowy...







